Ja budu samy lepšy, peŭna, samy pieršy... Uznimi mianie z kalenaŭ, abdymi za plečy... Razmovy nie ab čym, my nie ab čym składajem vieršy... I ja byvaju nie taki, jak vyhladaju źniešnie... Časami ja sumuju, a byvaje śmiešna.... Zdajecca ja słaby, ale za vas macniejšy... I dla adnych ja hienij, inšym łoch paŭniejšy..... Ja časam samy pieršy, časam samy lepšy.... Uznimi mianie z kalenaŭ, abdymi za plečy...
|
|